Dlaczego Polacy są szczęśliwym Narodem? Bo wiedzą, szanują i pielęgnują swoją historię, twórców i bohaterów, uczą się od nich i uczą swoje dzieci.
Dwa dni w Pułtusku odbywała się historyczno-teatralna konstelacja wielu ciekawych imprez pt. “Dni Tradycji Rzeczypospolitej”, organizowanych przez Fundację “Obowiązek Polski” i Konfederację “Organizacji Husarskich”, przy współpracy Domu Polonii Zamek Pułtusk i Stowarzyszenia “Wspólnota Polska”, z udziałem dwunastu sponsorów i pięciu partnerów wydarzenia.
Uroczystości rozpoczęto w Sali Koncertowej na Zamku od konferencji “Zjednoczona Husaria dla dobra Polski”. Opowiedziano o roli i miejscu Husarii na przestrzeni wieków, o jej działalności teraźniejszej, zwłaszcza w strefie wychowania młodego pokolenia.
„Historia czynem pokazana” – to hasło przewodnie Husarii współczesnej, które skupia ludzi, którzy rekonstruują symbole i wizerunek Polski XV-XVII wieków. Husarzy teraźniejsi nie tylko przebierają się w stroje z tamtych czasów, galopują na koniach i ćwiczą umiejętności bojowe.
Przede wszystkim oni pragną dzisiaj odtworzyć ducha i tradycje z tamtych czasów, kiedy słowa “Bóg, Honor, Ojczyzna” na sztandarach, we wspólnym rozumieniu godności i odpowiedzialności, mobilizowały polski lud, formowały Naród i, ratując Europę, wsławiły Polskę zwycięstwami pod Grunwaldem i Wiedniem.
Piękną puentą pierwszego dnia było wystąpienie Agaty Klimczak-Kołakowskiej, Grzegorza Bukowskiego i Leszka Zdunia w muzyczno-poetyckim programie pamięci Mariana Hemara. Publiczność w przepełnionej sali Maneż Domu Polonii żwawo reagowała na musujące intermedie i piosenki, z wdzięcznością radośnie oklaskiwała artystów.
Najbardziej atrakcyjnymi wydarzeniami dwudniowego święta była Parada Wiktorii Wiedeńskiej, pokazy konnego Pocztu Dam Husarskich, musztry husarskiej, salw armatnich, błyskotliwego łucznictwa konnego w wykonaniu kobiet.
Panie, przebrane w autentyczne stroje na uszanowanie udziału Tatarów krymskich w wojnach na stronie Rzeczypospolitej, wyposażone w odpowiednią broń tamtych czasów, dziarsko galopując, trafiały strzałami z łuków w rozstawione cele.
Centralnym widowiskiem stał się Wielki Finał Turnieju Polskiej Ligi Husarskiej, podczas którego dzielni rycerze na koniach demonstrowali umiejętności bojowe, wykorzystując dzidy, szable, pałasze i zdolności swoich koni. Po dwóch dniach trudnych zawodów, zwycięzcą turnieju został Kristian Mróz, w błyskotliwym tempie wykonawszy trudne zadania dla Husarza i jego konia.
Mimo tego, jak uważa wielu obserwatorów, prawdziwym bohaterem unikatowego święta jest niestrudzony dyrektor Zamku Dom Polonii pan Michał Kisiel, który inicjował, organizował, reżyserował i umożliwił dynamiczne wykonanie tego twórczego przedsięwzięcia.
Eugeniusz GOŁYBARD