Analitycy biorą pod uwagę m.in. prestiż uczelni i ich obecność w międzynarodowych rankingach, liczbę i różnorodność studentów, lokalny rynek pracy, koszty utrzymania, bezpieczeństwo czy atrakcyjność miasta
Bazują także na opiniach studiujących w nich zagranicznych studentów. Analizują, jaki procent z nich zostaje w mieście po dyplomie.
Liderem od lat pozostaje Londyn. To jedyne miasto ocenione na maksymalną liczbę stu punktów. Angielska stolica utrzymuje się na pierwszym miejscu piąty rok z rzędu. Wygrywa tym, że ma topowe uczelnie, jak Imperial College czy King’s College, dużą otwartość na międzynarodowych studentów i świetne perspektywy na karierę.
Na pudle są też azjatyckie miasta – drugie i trzecie miejsce to odpowiednio Tokio i Seul. Co ciekawe, japońskie miasto awansowało o pięć pozycji, głównie dzięki jeszcze lepszym notom uczelni oraz aktywności pracodawców.
Potem w pierwszej dziesiątce mamy miasta z Europy: Monachium (5), Paryż (6), Berlin i Zurych (oba na 8.) oraz Australii: Melbourne (4) i Sydney (7). Dziesiątkę zamyka amerykański Boston.
Stosunkowo tanie, ale mało międzynarodowe
W rankingu znalazło się pięć polskich miast. Najwyżej, bo na 60 miejscu jest Warszawa – to o dwie pozycje niżej niż rok temu. Zebrała w sumie 72,9 pkt.
Co ciekawe, tuż za stolicą Polski, na 61. miejscu, znalazł się Waszyngton.
Zdecydowały w dużej mierze koszty życia w amerykańskiej stolicy – gdyby tylko one były brane pod uwagę, Waszyngton zająłby 151. miejsce, Warszawa – 42.
W pierwszej setce zmieścił się jeszcze Kraków (93). Wrocław, Gdańsk i nowy w zestawieniu Poznań są na odpowiednio: 127., 151. i 142. miejscu. Z zestawienia w tym roku wypadła Łódź. Polskie miasta są stosunkowo tanie. Gdańsk pod względem dostępności znalazł się na 18. miejscu, Poznań na 20.
Coraz mniej studentów z Niemiec, Wietnamu i USA
W Polsce studiuje dziś 102,2 tys. obcokrajowców. To około 8,7 proc. wszystkich studentów. Większość to nasi sąsiedzi: Ukraińcy (ponad 48 tys.) i Białorusini (12 tys.). Przyjeżdżają także młodzi ludzie z Turcji, Zimbabwe, Indii, Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Chin, Kazachstanu i Nigerii. Coraz rzadziej studia w Polsce wybierają osoby z USA, Rosji, Niemiec, Wietnamu i Szwecji. Z danych zebranych w systemie POL-on wynika, że cudzoziemcy najchętniej studiują zarządzanie, informatykę i medycynę.